czwartek, 15 maja 2014

Technika mokrego kolodionu

Jest to jedna z pierwszych technik negatywowych (pierwszą jest kalotypia opatentowana przez Williama Foxa Talbota). Miała ona za zadanie dorównać, a nawet przewyższyć jakością - możliwością multiplikowania - dagerotypy. Technika mokrego kolodionu została wynaleziona przez Fredricka Scotta Archera w 1851r, chociaż niektóre źródła podają jako twórcę tej metody również Francuza Gustawa Le Gray.

Mokry kolodion to emulsja światłoczuła, składająca się z roztworu nitrocelulozy-eteru dietylenowego i etanolu (alkohol). Odpowiednie proporcje jodków i bromków wymieszane z kolodionem tworzą - pod wpływem światła - obraz utajony, który zostaje wywołany: halogenki zamieniają się w srebro metaliczne i tak powstaje obraz. Zasady są bardzo podobne jak w fotografii analogowej, tylko trochę bardziej, wbrew pozorom, uproszczone. Szklane obrazy zamalowane czarną farbą, lakierem zostały nazwane ambrotypami od greckiego słowa ambros - nieśmiertelny. Technikę tę charakteryzuje pewna przypadkowość; tworzy ona charakterystyczną estetykę zdjęć, którą nie sposób powtórzyć i to właśnie nadaje im swoja wartość. Mokry kolodion jest używany do dziś przez takich artystów jak Sally Man, Mark Scully Ostterma, Paweł Śmiałek, Jody Ake itd.




tekst i zdjęcia: Kamil Syczuk / afa / II rok

środa, 30 kwietnia 2014

331 dni

Film "331" dni, to animowany film eksperymentalny, który łączy trzy techniki zdjęciowe: time lapse, stop motion i klasyczne ujęcia wideo.

Większość ujęć powstała poprzez zamontowanie aparatu w różnych miejscach mieszkania i ustalenie odstępu czasu między kolejnymi zdjęciami. Niektóre sceny wymagały fotografowania przez kilka godzin, inne przez kilka dni. Najdłuższe ujęcie nagrywane było przez miesiąc. Następnie powstałe zdjęcia potraktowane zostały jak klatki filmu – są zapisane i odtwarzane z prędkością 25 klatek na sekundę (w części ujęć 12,5 kl./s). W ten sposób czas, jaki obejmuje akcja filmu (331 dni) został "zagęszczony" do niespełna siedmiu minut.

Niektóre fragmenty filmu zostały zrealizowane w technice stop motion. W ujęciach tych animowany przedmiot zmieniany jest minimalnie pomiędzy kolejnymi zdjęciami, więc szybkie odtwarzanie tych zdjęć daje złudzenie ruchu.

Obrazowi towarzyszy dźwięk, na który składają się odgłosy mieszkania, dźwięki mniej konkretne, kojarzące się z obrazem, a całości dopełnia utwór "Tête et queue du dragon" Luca Ferrari. Jest to elektroniczna muzyka abstrakcyjna, która stanowi niesamowity kolaż dźwięków. Muzyka o takiej formie pozwala odrealnić obraz filmu, dzięki czemu tak złożony technicznie film przestaje być jedynie technicznym procesem.
Animacja pozwala dostrzec w rzeczywistości, którą obserwujemy na co dzień coś, co nasza percepcja pomija. Z reguły w odbiorze świata zwracamy uwagę jedynie na wyraźne wydarzenia, pomijając te dyskretniejsze niuanse, o których opowiada film. Żeby je dostrzec, trzeba odpowiednio spreparować rzeczywistość - można na przykład przyśpieszyć upływ czasu. Dopiero wtedy owe szczegóły staną się widoczne.


tekst i animacja: Piotr Mazur / "stara" afa / absolwent

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Wernisaż wystawy prac dyplomowych "starej" afy

Pierwsza połowa kwietnia była dla szkoły bardzo ważnym okresem, ponieważ to wtedy, na przestrzeni tygodnia, naukę zakończyli ostatni słuchacze "starej" afy. Wernisaż wystawy ich prac dyplomowych odbył się 9 kwietnia w zaprzyjaźnionej galerii Kontury Kultury, a tydzień później miały miejsce obrony. 

Co ciekawsze prace fotograficzne zostaną niedługo zaprezentowane na stronach szkoły, a w kolejnej notce przybliżymy Wam trochę kulisy powstania filmu Piotra Mazura pt. "331 dni", który już pojawił się na naszym kanale na Youtubie (do obejrzenia TUTAJ). 

A tymczasem fotorelacja z wernisażu!
















tekst: Ania Nowacka / afa / marketing
zdjęcia: Waldemar Koczewski / afa / marketing

czwartek, 17 kwietnia 2014

PUNKT / LINIA - wernisaż wystawy posemestralnej Marty Kostrzewy

Tydzień temu w naszej szkole odbył się kolejny wernisaż. Tym razem na ścianach afy zawisły prace semestralne uczniów II roku, powstałe w pracowni Marty Kostrzewy z przedmiotu „Podstawy projektowania i kompozycji”, i łączące w sobie zarówno projektowanie graficzne, jak i fotografię.

Głównym celem zadania, jakie mieli do zrealizowania słuchacze, była refleksja nad podstawowymi elementami projektowania - punktem i linią, obecnych w otaczającym nas krajobrazie i przedmiotach. Za pomocą aparatu fotograficznego uczniowie analizowali to co, ich otacza i dokumentowali przykłady punktów i linii w różnych sytuacjach, tym samym szukając odpowiedzi na podstawowe pytania: "Czym jest punkt, a czym linia? Kiedy punkt staję się linią, a kiedy linia punktem? Jakie są różnice między nimi?"...

Po wstępnej selekcji wykonanych fotografii, słuchacze musieli wybrać dwa zdjęcia z punków i dwa z linii oraz odpowiednio wykadrować je do wyznaczonego formatu. Następnym etapem było skomponowanie jednej pracy z czterech mniejszych, uwzględniając tym samym zasady kompozycyjne, czyli wzajemne relacje barw, kontrastu czy skali.

Na wystawie możemy znaleźć próby odpowiedzi na wyżej postawione pytania. Ciekawe i często zaskakujące podejście do realizacji tematu, pozwala dostrzec jak różne oblicze ma punkt i linia.












tekst: Marta Kostrzewa / afa / kadra pedagogiczna
Ania Nowacka / afa / marketing
zdjęcia: Waldemar Koczewski / afa / marketing

środa, 16 kwietnia 2014

Nie taki diabeł straszny...

Przyjście do AFY było dla mnie małym spełnieniem marzeń, bo w końcu mogłam robić to, co naprawdę kocham, czyli zdjęcia. W pełni szczęścia żyłam do momentu, kiedy sprawdziłam plan i okazało się, że jednym z przedmiotów jest rysunek i malarstwo. Pomyślałam „dlaczego?”. Zawsze bazgrałam coś w zeszytach, ale to nigdy nie były dzieła sztuki, które można by gdziekolwiek pokazać, jednym słowem, nie potrafiłam rysować. Byłam o tym przekonana. 

Przyszedł dzień sądu, czyli pierwsze zajęcia z panem Łukaszem Nawrockim – nauczycielem rysunku. Jego pozytywne myślenie, wyluzowanie i pasja sprawiły, że chciałam uczestniczyć w zajęciach; chciałam, żeby ten człowiek czegoś mnie nauczył. Zaczyna się od zwykłego mazania kresek na kartkach, przechodząc i poznając nowe techniki tworzenia prac. Moje obawy, że nie potrafię rysować czy malować, odeszły w niepamięć. Teraz przychodząc regularnie na zajęcia, dostrzegam postęp, który zrobiłam od pierwszego dnia; co więcej, moje prace zaczynają mi się podobać! Dzięki konstruktywnej krytyce ze strony nauczyciela oraz tego, że dostrzega w każdym z osobna potencjał i stara się wydobyć z niego ukryte talenty artystyczne, okazuje się, że każdy potrafi stworzyć na kartce coś, z czego może być dumy. 

W końcu jesteśmy artystami, inaczej nie znaleźlibyśmy się w AFIE ;)

26 września 2013

26 września 2013

21 listopada 2013

13 lutego 2014

27 lutego 2014

tekst i prace: Paulina Kubera / afa / I rok / tryb dzienny

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Wernisaż wystawy posemestralnej Pawła Syposza

Kolejną wystawą z cyklu "tych posemestralnych" była wystawa prac zrealizowanych w trakcie zajęć z pracowni fotograficznej prowadzonej przez Pawła Syposza.

W wystawie wzięli udział słuchacze zarówno pierwszego, jak i drugiego roku, co jednocześnie zdeterminowało podział tematów, z jakimi mieli się zmierzyć. Zadaniem dla słuchaczy I roku było przedstawienie zbioru fotografii pt. "Cykl". Miał być to ukłon w stronę klasycznego, papierowego portfolio, które w dobie cyfryzacji i wszechobecnego Internetu byłoby swoistym zabezpieczeniem w razie "globalnego resetu". 

Rok II z kolei zaprezentował prace pt. "Treść - obiekt", na których stworzenie poświęcono cały semestr. Celem było zachęcenie odbiorcy do zatrzymania się przy fotografii na dłużej, niż zwykle, aby dostrzec nie tylko obiekt na niej przedstawiony, ale i zawartą w niej treść.



























Autorzy prac /
rok I / Cykl
Martyna Banach / Martyna Bogdańska 

rok II / Treść - obiekt
Karolina Komsta / Kamil Syczuk / Katarzyna Szutta / Karol Ślęzak / Małgorzata Potempska / Dominika Podębska / Julia Plecińska / Magdalena Placek


tekst: Ania Nowacka / afa / marketing
zdjęcia: Waldemar Koczewski / afa / marketing